Sochy na Zamojszczyźnie, 1 czerwca 1943 roku. Niemcy wystrzelali mieszkańców, spalili zabudowania: potem nadleciały samoloty... W ciągu paru godzin wieś przestała istnieć. Pośród zgliszczy pozostał jeden dom: ocaleli nieliczni dorośli i garstka oniemiałych z przerażenia dzieci. Wśród nich dziewięcioletnia Terenia Ferenc, matka Anny Janko. "Tragiczna historia rodziny była drugim dnem mojego dzieciństwa. Moja mama jako dziewczynka patrzyła na śmierć swoich rodziców, na rozpad całego swojego świata; jej życie rozpoczęło się więc od apokalipsy... Obrazy pożarów, zabijania, sieroctwa, tułaczki małych dzieci przeniknęły i do mojego życia i były jak stronice szczególnego albumu rodzinnego, który się ogląda za ściśniętym gardłem". Anna Janko
UWAGI:
Bibliogr. s. 258-[259].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dookoła polany znajdowały się stanowiska karabinów maszynowych. Cały teren obstawiony był przez esesmanów z bronią gotową do strzału. W nocy, gdy wszystko to odbywało się przy świetle samochodowych reflektorów, wyglądało jak upiorna scena nieziemskiego teatru, na której rozegrać się ma dramat, o jakim się Szekspirowi nie śniło. Przed samochodami widniały głębokie wykopy. Widać było jasny piasek wyrzucony łopatami na brzeg dołów, wyraźnie odcinający się na tle zieleni lasu. Szczekanie psów esesmańskich i ostre okrzyki Niemców mieszały się, dodając grozy całej tej scenerii. Tak widzieli ten cichy, leśny zakątek księża, takim oglądali go po raz ostatni Żydzi, tak utrwalił się na wieki w gasnących oczach chorych z Kocborowa i tysięcy Polaków z Kociewia. Tak też zapamiętali to miejsce na ziemi nauczyciele.[Książka i Wiedza, 1989]
Palmiry - miejsce masowych hitlerowskich egzekucji polskich elit społecznych i intelektualnych. Trafiali tam ludzie uznani za "wrogów Rzeszy" i "politycznie niepewni" - osadzeni na Pawiaku i w więzieniu na Rakowieckiej, w areszcie śledczym na Daniłowiczowskiej, w celach siedziby gestapo w alei Szucha, typowani do zbiorowych ulicznych egzekucji, których nie dawało się utrzymać w tajemnicy.W palmirskim lesie zatrzymywały się "budy" wyładowane ludźmi. Ofiarom krępowano ręce i zasłaniano oczy. Pędzono grupami na polanę i ustawiano nad wykopanymi dołami. Oddawano salwę z broni maszynowej, rannych dobijano kolejnymi strzałami. Często grzebano ludzi żywcem. Zapełnione doły Niemcy przysypywali ziemią, maskowali ściółką i sadzili młode sosny. Palmirska ziemia miała nigdy nie zdradzić swojej tajemnicy.Jak Niemcy między grudniem 1939 roku a lipcem 1941 roku stworzyli małą fabrykę śmierci?Po co leśniczy wbijali łuski pocisków w drzewa?Czy komukolwiek udało się uciec z transportu do Palmir?W jaki sposób skazani próbowali powiedzieć światu o zbrodni w Palmirach?Dlaczego po dziś dzień ludzie bezskutecznie szukają tam swoich najbliższych?Opowieść o miejscu, które nadal skrywa tajemnice. Opowieść, która przywraca pamięć ofiarom.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 326-327.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000223 od dnia:2023-01-03 Przetrzymana, termin minął: 2023-02-02
Historia, którą pokazujemy, odsłania opatrzone klauzulą tajności fakty dotyczące relacji polsko - żydowskich, sięgające do mrocznego świata wielkiej polityki i międzynarodowej finansjery. To historia niezwykła i niepokojąca, demaskująca kulisy prowadzonej przez Przedsiębiorstwo Holokaust długofalowej mistyfikacji zmierzającej do wyłudzenia wielomiliardowych roszczeń - i nie tylko. Niewielu wierzy, że ta historia może skończyć się dobrze. Starannie zweryfikowany, a zarazem wyglądający, jak thriller polityczny, zapis wielkiej gry, mechanizmów manipulacji i kłamstw, dla których fundamentem stała się zbrodnia w Jedwabnem, a paliwem Justice Uncompensated Survivors Today - ustawa 447. W tej rozgrywce nie chodzi o następne kadencje - ale następne pokolenia.Kulminacyjna praca dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego, majora ABW Tomasza Budzyńskiego i dr Ewy Kurek, opowiadająca prawdę uznaną za zbyt prawdziwą, by o niej opowiadać, której wpływ na rzeczywistość przekracza wyobrażenie wielu z nas."Można oszukiwać wszystkich jakiś czas, a niektórych cały czas, ale nie można oszukiwać wszystkich cały czas" - Abraham Lincoln.
UWAGI:
Na okładce: Poznaliście wykreowaną wersję Holokaustu - teraz poznajcie prawdę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Oflag IV C Colditz - najsłynniejszy specjalny obóz jeniecki II wojny światowej. W tym posępnym zamku na urwistej skale Niemcy więzili alianckich oficerów uznawanych za szczególnie ważnych oraz tych, którzy zasłynęli ucieczkami z innych obozów.Oto wyjątkowa opowieść o Colditz widzianym niemieckimi oczami. Jej autor był członkiem obozowego personelu przez większość wojny. Z czasem awansował do funkcji oficera bezpieczeństwa i zastępcy komendanta.Na kartach książki przewija się cała plejada niezwykle barwnych postaci, gdyż do Colditz trafiali wyłącznie ludzie o bogatej historii ucieczek lub istotnym znaczeniu politycznym. W murach zamku przesiadywali zatem najbardziej zawzięci i błyskotliwi alianccy oficerowie, którzy wpadli w niemieckie ręce.Przez całą wojnę ani na chwilę nie porzucali prób wyrwania się na wolność. Ich codzienny oręż stanowiły podkopy, blefowanie, przebieranki, wręczanie łapówek wartownikom, podrabianie dokumentów i cała gama najprzemyślniejszych sztuczek mających wywieść Niemców w pole. Z kolei Eggers i jego ludzie nie ustawali w wysiłkach, aby niestrudzonych uciekinierów powstrzymać.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000223 od dnia:2023-01-03 Przetrzymana, termin minął: 2023-02-02
Czesław Majewski, były więzień Stutthofu nr 2405, napisał książkę dość nietypową dla literatury obozowej. Jej treścią nie są wspomnienia z pobytu w lagrze, lecz opis ucieczki z obozu. Przebieg dziewiętnastodniowej samotnej walki ze strachem, głodem, chorobą, nie sprzyjającą pogodą odtworzył autor na podstawie skrótowego notatnika prowadzonego podczas tej wędrówki.W efekcie powstał oszczędny, powściągliwy i przez to bardzo prawdziwy dziennik - zapis zmagań człowieka z przeciwnościami właściwie ponad jego siły, zmagań, które powinny były się zakończyć tragicznie. Ile zbieg zawdzięczał szczęśliwym okolicznościom, a ile instynktowi życia i hartowi, wspomaganemu przez poczucie odpowiedzialności za los żony i syna, łatwo rozstrzygnąć, przeczytawszy opis tej ucieczki z piekła.
Literacki reportaż o dwóch twarzach Szwecji w czasie II wojny światowej.Gdy w zaanektowanej przez hitlerowskie Niemcy Austrii życie Żydów stało się nieznośne, Elise i Josef Ullmannowie postanowili za wszelką cenę ocalić swojego jedynego syna. Ratunek mógł oznaczać tylko jedno - wysłanie Ottona do jakiegoś bezpiecznego kraju. Tak trafił do Szwecji. W ciągu pięciu lat rozłąki, aż do ich śmierci w Auschwitz w 1944 roku, piszą do niego ponad pięćset listów, na podstawie których Elisabeth Asbrink tworzy intymną opowieść o miłości i tęsknocie wplecioną w najczarniejsze fragmenty historii Europy XX wieku.Ale ta historia ma jeszcze jednego bohatera. To Ingvar Kamprad, rówieśnik Ottona i późniejszy twórca IKEI. Zafascynowany nazistowskimi ideami należał do faszyzujących szwedzkich organizacji. Losy tych dwóch chłopców splotły się, gdy Otto zatrudnił się na farmie Kampradów. Ingvar wiedział, że Otto jest Żydem, Otto znał poglądy Ingvara, a mimo to połączyła ich przyjaźń. To kolejna zagadka ludzkiego losu.To opowieść o życiu, które nagle rozpada się w proch, o rozpaczliwym szukaniu ratunku, o samotności dziecka wyrwanego z rodzinnego domu, o najgorszej zarazie, jaka mogła spotkać ludzkość - nienawiści do drugiego człowieka. To wreszcie rozliczenie autorki ze wstydliwą historią jej kraju. Asbrink demaskuje Szwecję i jej prawdziwy stosunek do Żydów - niechęć, bierność i milczące przyzwolenie na Zagładę.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 371-374.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000000 od dnia:2022-08-16 Przetrzymana, termin minął: 2022-09-15
Siostra Wanda siedziała na drewnianym krześle w kuchni, wokół chodziło dwóch wściekłych gestapowców. Modliła się tylko o jedno, żeby nie kazali jej wstać. Pod krzesłem, zasłoniętym jej habitem, kuliła się mała dziewczynka, żydowska sierota, którą siostry już raz uratowały przed śmiercią.Siostry wiedziały, że rozochoceni, pijani sowieccy żołnierze nie odpuszczą. Zdecydowały, że czas uciekać. S. Adelgund już miała do nich dołączyć, gdy usłyszała krzyki przerażonych dziewcząt. Żołdacy zagonili cztery nastolatki do piwnicy. Adelgund nie mogła zostawić dziewcząt na pewną śmierć. Odważnie poszła za nimi do piwnicy. Dziewczętom udało się uciec. Adelgund znaleziono zgwałconą i bestialsko zamordowaną dwa dni później.Agata Puścikowska opisuje historie niezwykłych, bohaterskich kobiet. Sióstr, które nie chowały się przed wojną i okupacją w zakonach, ale niosły pomoc wszystkim, którzy tego potrzebowali. Pomagały ukrywać się partyzantom, dostarczały żywność, oddawały własne życie za często zupełnie obcych sobie ludzi, czasem chwytały nawet za broń. Również po wojnie niektóre z nich walczyły z komunistami. O ich bohaterstwie do dziś mówi się niewiele. Stanowczo za mało!
UWAGI:
Na okładce: Niezwykłe historie bohaterskich kobiet.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni